Kiedy będę jechał wieczorem rowerem spróbuje zrobić zdjęcie goniącego mnie psa
jadę - szczeka. zatrzymam się - szczeka. fleszem mu skurwysynowi po oczach - szczeka.
wrzucę na bugwie typa, głupi zwierzak.
Dzięki za miłe słowa

to mnie motywuje. Nie ma drugiego takiego tematu

postaram się o bardziej niebezpieczne zdjęcia, jak na kaskadera przystało (selfie z bulterierem, karteczka "bugwie" na czubku jabłoni sąsiada, na wyspie mojego jeziora), jak będzie mi sie chciało wyjść. eeema.
chyba za duże te japonki
pomoże ktoś? muszę się dowiedzieć od czego jest ta część, bo Kadet jeździ jak żyleta, ale tam coś jest połamane.
Koty porysowały mi lakier.
