Nie mogę komputer

[dr Lewin]

Witam, po wielu próbach i podejściach doszedłem do wniosku, że elementem mojej codziennej rutyny, który sprawia mi późniejsze problemy z nudnościami, jest granie w gry komputerowe. Nie wiem czy to przez okulary, czy przez leki, ale kiedys tak nie miałem i było fajniej. Od małego mialem chorobę lokomocyjną i objawy po kilkudziesięciu minutach przy na przykład fifie są bardzo zbliżone do odbycia dłuższej przejażdżki autem na tylnym siedzeniu przy licznych zatrzymaniach. Proszę o poradę jak mam z tym walczycy, bo przecież nie bede bral aviomarinu, żeby strzelać gole Lewandowskim

Pozdrawiam

[Logorey Ciposok]

Moze zapal temacik

[dr Lewin]

Nie jestem narkomanem, cpie tylko psychotropy

[Tycior]

Kup se hełm VR to będzie odlot

[chuj]

To weź nie graj

[Tycior]

Albo niech gra z zamkniętymi oczami

[usunięte konto]

Moze zapal temacik

Czy tobie czasem sufit na łeb się nie spadł?

Proszę o poradę jak mam z tym walczycy, bo przecież nie bede bral aviomarinu, żeby strzelać gole Lewandowskim

Uważam, że to jak z jakąś siłownią bożą, że stopniowo masz więcej siły, więc graj by przekraczać limity długości grania w gry.
Albo zahipnotyzuj się, by nie mieć choroby.

[Tycior]

Czy tobie czasem sufit na łeb się nie spadł?

dobrze otisek napisal

[usunięte konto]

dobrze otisek napisal

Zesrał ci sie na ryj.

[Tycior]

tobie do dupy kurwo

[usunięte konto]

tobie do dupy kurwo

raczej tobie siurasku

[Tycior]

morda tam

[Logorey Ciposok]

Nie kłucie się

[Tycior]

czemu?

[Cartman]

Mam podobnie, z dobre 500-600 gier ale nie mogę w nic zagrać.

[chuj]

Nie jestem narkomanem, cpie tylko psychotropy

Przyszedłeś, co z ust ci jechało?