Nocne Pikacze

[Zendikar]

Czas na zmiany, ale na dniach wrócę do starego. Bo w ten temat się nie wpasowuję.

[chuj]

Toto na avku jest ze Spirited Away? Czy źle kojarzę? Jak tak, to dożywotni props, jedyna chińska bajka, która dla mnie jest 10/10.

[usunięte konto]

nom, to chyba spirytus away

[TwojStary]

Chińskie bajki oglondajo, jeszcze kilka postów i was pogonię!

[mikis314]

beczko von zalez

[TwojStary]

Siema Miki, jak wiczoreg?

Ja znów swoje zboczenia oglądam.

[Ammo]

Spoko

Btw, 21:00 to nie jest noc.

[Logorey Ciposok]

dobre dupy zawsze wartoo

[TwojStary]

O 21:00 to ja wychodzę dopiero z domu
Wcześniej o tej porze byłem trzecią godzinę w robocie

[Logorey Ciposok]

Trzecia ?

[TwojStary]

Dzisiaj znów posiadówa u mnie, Kałach przyniósł radosne zioła, ja nagoniłem trochę bimbru w ten wolnolecący dzień. Dziewica zaraz nakroi wędliny, tylko gdzieś się szlaja jeszcze. Ach te kobiety. Dziś znów nieco odpłynąłem rozmyślając o swej egzystencji i o swojej byłej. Chuj tam, romantyk ze mnie 4w5 w enneagramie.

Trzecia ?

Tak, trzecią.
Od 18:00 do 6:00 następnego dnia ;]
Replikacja płyt DVD i BluRay na niemieckich wtryskarkach poliwęglanu.
Czyli tłoczenie oryginałów na półki sklepowe.
Mam opowiadać o mej (byłej) pracy, czy otwieramy flaszeczkę i pogadamy jak to nam źle?

[usunięte konto]

robisz kopie krążków?

[TwojStary]

Oryginały powstają inaczej.
Ma się niklową matrycę z grą/filmem/albumem, gdzie na wstrzeliwanym poliwęglanie do formy w temperaturze 300*C i pod naciskiem 30 ton powstaje odcisk ścieżek. Jedna z nich wpada do metalizacji (dlatego jest srebrna)
Płyta powstaje z dwóch krążków L0 i L1 które są łączone bardzo toksycznym klejem (my używaliśmy Sony).
Dalej gotowa płyta wpada do wirówki, gdzie klej jest równomiernie rozmieszczany.
Następnie spada na szpindel, gdzie co 2500 sztuk robi się test odtwarzalności, substratów, elektryczności i wytrzymałości.
Jakikolwiek wybieg po za normy skutkuje zatrzymaniem linii produkcyjnej i ustawianiem parametrów od nowa.



Robota dla maniaków i wytrzymałych. Na hali mieliśmy po 6 maszyn i napieprzały one nonstop. Zmiany 12 godzinne. Siedzenie przed kompem bez możliwości połączenia z netem i bez telefonu (względy bezpieczeństwa) przy wyjściu byliśmy zawsze skanowani wykrywaczem metalu. Dobrze wspominam tą robotę. Płacili mi za oglądanie w tamtych czasów przedpremierowych Avengersów i graniu na ps3. No ale nic cały czas, bo byłby opierdol ;]

[usunięte konto]

nic nie pika, więc...


Puści mi ktoś krótki referat o tej słynnej jerba mate?

[TwojStary]

NIE.
Po cholerę produkowałem się Tobie tyle o mojej pracy?

[usunięte konto]

bo to dobra praca co. też bym tak chciał