No dzięki, macie po plusie

.
A więc tak Micheł, zrobiłem sobie człowieka bazującego na technologii, z głównym nastawieniem na bronie palne, bo mi się spodobały w poprzedniej rozgrywce, chociaż korciło, żeby to były jednak łuki. Anyway 5 skilli włożyłem w broń palną, uniki, ślusarstwo, perswacje i rzucanie (granaty itp.). Wykupiłem sobię rękawice, buty, pistolet i 40 naboi. Pokręciłem się po miejscu katastrofy, zbierając resztki maszyny, zabijając wilki itp. z tym, że atakowałem je gołymi pięściami by przyoszędzić na amunicji. Zauważyłem, że szybciej mi przez to exp leciał, albo to przez to, że praktycznie cały czas trafiałem

. Chociaż były dwa krytyczne momenty gdzie miałem już wyłączyć Arcanum ze względu na to, że prawie zginałem. Za pierwszym razem krytyczne pudło -15 hp, dodatkowo utrata przytomności i wilki mnie obgryzały

, Virgil ogarnął i uleczył mnie. A drugi raz to same krytyczne pudła wpadały i musiałem brać dupe w troki i spierdalać, dobrze, że te wilki nie mają tylu PA :p. BTW. Szczury w tej grze to jakieś OP są, 4% na trafienie miałem, z 15 min. je biłem BITCH PLEASE. Pierwsze strzały oddałem dopiero w szamana goblinów i tak wpadł trzeci poziom. Zabiłem tego typa z instantu co przyszedł sprawdzić miejsce katastrofy i udałem się dalej, ale jeszcze nie odpaliłem mapy świata i nie poszedłem do zamglonych wzgórz. Postanowiłem udać się dalej kanionem, bo miałem jeszcze sporo ammo i zabijałem wilki (3-co poziomowe) aż wpadł 4 lvl

. Gram na średnim poziomie trudności. Narazie tyle, udam się jutro do domu tego kapłana i wykonam tego questa z klątwą zanim udam się do zamglonych wzgórz już na dobre, myśle, że 5 lvl powinien wskoczyć.
