
Przypadek, a może przeznaczenie ?
Przypadek, a może przeznaczenie ?
Poddając się kolejnej rozkminie, która miała miejsce 32552378907892 do potęgi 121254 terabajtów temu. Wracając pewnego ciepłego wieczoru do domu natknąłem się na dziwne zjawisko nie opodal cmentarza. Otóż z początku myślałem, że to UFO, które mnie śledziło, jednak po dokładniejszych oględzinach kątem oka. Wywnioskowałem, że to Wielkie Cygaro. Idąc dalej miałem wrażenie, że ciągle za mną leci - miałem rację. Zacząłem uciekać - a ono za mną, prawię się obsrałem jednak w porę zdążyłem spuścić porty, które nie dawno odzyskałem na wysypisku śmieci - te co kiedyś mi zajebali (Kurwa gdzie są moje portki) - Tak to te same. W pewnym momencie cygaro wyjebało na tereny bagienne, udałem się za nim, bo miałem ze sobą zacny poradnik (Co zrobić gdy wpadniesz w bagno). Niestety nie zastałem tego cygara tam. Z wielkim failem wracałem do domu. Po dotarciu do punktu D - jak Dom. Umyłem się - woda była zabawiona kolorem brązowym - myślę sobie piwo! Zrobiłem szybko kilka głębszych łyków - okazało się jednak, że to była rdza. Nawet smaczna tylko trochę papę zdzierało z dachu. Kładąc się do łóżka zobaczyłem portal w ścianę! Po chwili zastanowienia - zdecydowałem się do niego wskoczyć. Wziąłem rozpęd, skoczyłem i portal się od razu zamknął. Przypierdoliłem banią w ścianę. Po 30 min. ocknąłem się z bananem na twarzy, bo pomyślałem sobie, że zagiąłem czasoprzestrzeń. Wyszedłem na dwór, poszedłem do moich rolek z zamiarem przejażdżki na kurwy. Jednak ktoś mi z nich spuścił wachę. Zajebie gnoją! CDN - Chyba 

ZAWSZE I WSZĘDZIE ((ONI)) JEBANI BĘDĄ
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości