Kromek najebał się z Rogalem. Powiedział że takiego psychola jak ja ma dosyć. Padł i spleśniał jak przedawkował denatorat
Gołąb Jarek okazał się kurwą. Ostatnio go widziałem koło domu i mnie obsrał

Jadłem akurat arbuza. Zrobiłem to co zawsze więc zdjąłem go z wiatrówki. Trochę płakałem, bo wtedy właśnie dowiedziałem się że to on. Chciałem go naprawić, lecz mój scyzoryk od wujka z niemiec okazał się już tępy przez te niewierne kurwy. Ojciec mnie poklepywał po ramieniu, jednak musiałem odłożyć skalpel i szczypce.
Pochowałem go obok Mikiego i reszty w ostatnim pudełku po butach.
(matka chciała pudełko na coś innego i jeszcze się kłóciła)
Dzisiaj szukając zajęcia przyssał się do mnie Warczak.
Jest bardzo ciepły i cichy. Dysponuje on wielką mocą 1500W więc nie boję się już sam jeździć do miasta (wszędzie te pijane i nabuzowane bugwie czym boty biegają).
