Polecacie czy nie?
Plusy
Nie jesteś sam
Zawsze możesz na kogoś liczyć
Zawsze możesz z kimś pogadać i masz do kogo się odezwać
Łatwiej płacić rachunki itp

Ruchasz praktycznie bez ograniczen
We dwójkę zawsze razniej
Fajniej się śpi
Czasami fajnie jest sie pokłócić bo później fajnie się godzi

Minusy
Sporadyczne darcie pizdy o nic
Pierdolenie ze za dużo pijesz
Pierdolenie ze za głośno jesteś w nocy jak ona śpi
Sporadyczne nastroje na które nie masz wpływu bo ja wszystko wkurwia

Jest dużo plusów i minusów
A co wy myślicie?
Lepiej być samemu czy żyć z kimś?
Zapraszam do inteligentnej dyskusji
PS
Posty tyciora typu baby to kruwy omijamy szerokim łukiem
Dziękuję i pozdrawiam